Transport międzynarodowy w dobie Covidu. Co się zmieniło?

Pojawienie się nowego koronawirusa oraz błyskawiczny rozwój epidemii wpłynął na różne obszary gospodarki, w tym na branżę transportową. Przewoźnicy z dnia na dzień zostali zmuszeni do podporządkowania się nowym regułom przewozu towaru. Jednak czy pandemia wyrządziła jedynie szkody dla branży? Zobacz, jak zmienił się transport międzynarodowy w ostatnich miesiącach.

Reakcja branży transportowej na epidemię

Gwałtowny rozwój pandemii spowodował znaczne spadki w usługach transportowych w drugim kwartale 2020 r. Wszystkie państwa europejskie zanotowały spadek w liczbie ofert frachtów o 45%[1] względem tego samego okresu w roku ubiegłym. W samym kwietniu liczba ofert frachtów spadła o rekordowe 54% względem marca.

Sytuacja zaczęła się poprawiać, gdy w poszczególnych państwach zaczęto rozluźniać obostrzenia i odmrażać gospodarkę. W samym czerwcu w 44 krajach europejskich przewieziono o 69% więcej ładunków niż w maju.

Spadkowy trend zainicjowany przez pandemię pojawił się także w Polsce, choć nie w aż tak drastycznej skali. W drugim kwartale 2020 r. branża odnotowała spadek wolumenu ofert frachtów na poziomie prawie 39% względem tego samego okresu w 2019 r. Dla porównania, w Niemczech ten spadek wyniósł 48%.

Największe spadki i największe wzrosty

Wpływ pandemii na usługi transportowe można podsumować jednym przymiotnikiem – nieprzewidywalny. Trudno ocenić, kiedy nastąpi spadek, a kiedy wzrost liczby ofert frachtów, a także na jakich trasach będzie jeździło więcej, a na jakich mniej ciężarówek. Dlatego polscy przewoźnicy obawiają się inwestować w poszerzanie floty i coraz częściej decydują się na bezpieczniejsze rozwiązanie, czyli leasing pojazdów ciężarowych.

Przewozy z Polski do Niemiec w kwietniu 2020 spadły o 56%, jednak w maju zaliczyły wzrost o 5% względem tego samego miesiąca ubiegłego roku, a w czerwcu aż o 105%. Odwrotną sytuację odnotowano na trasach z Francji do Holandii, gdy w kwietniu odnotowano wzrost liczby ofert frachtów o 42%, natomiast w maju i czerwcu spadek o odpowiednio 14% i 2%.

Szczególnie zaskakujący jest ogromny wzrost liczby frachtów z Grecji do Niemiec. Według statystyk w kwietniu liczba ofert była większa o 37%, w maju o 287%, a w czerwcu o 191% względem tych samych miesięcy w roku poprzedzającym.

Najbardziej boleśnie covidowe obostrzenia odczuli przewoźnicy realizujący transport z:

  • Niemiec do Francji – oferty frachtów w kwietniu spadły o 84%, a w maju o 67% względem ubiegłego roku,
  • Niemiec do Austrii – oferty frachtów w kwietniu spadły o 70%, a w maju o 59% względem roku poprzedzającego.

Co zmieniło się w branży transportowej?

Podstawową zmianą, jaka dotknęła przewoźników i całą branżę transportową jest niezdolność do precyzyjnego przewidywania, w którą stronę rozwinie się sytuacja epidemiologiczna. Dlatego logistycy muszą stale trzymać rękę na pulsie oraz być elastyczni, by móc podejmować szybkie decyzje.

Jednak mimo wszystko można nieśmiało stwierdzić, że przewoźnicy okres największej niepewności mają już za sobą. Przez niemal dwa lata życia w pandemii branża zdążyła się przyzwyczaić do nowych warunków oraz nauczyła się na nie szybko reagować. Przewoźnicy mogli złapać głęboki oddech, gdy gospodarki poszczególnych państw zaczęły odmrażać się po okresie pierwszego lockdownu. Wciąż jednak trzeba pamiętać o widmie lockdownu, który ponownie może wstrzymać transport w całej Europie.

[1] https://www.timocom.pl/

Redakcja